;//

Wkurwiają mnie oby dwoje ... -,- chyba przeprowadzę sie do matki ... Bo z tą szmatą już nie wytrzymuje , ona może sie do mnie odzywać jak chce ale kurwa coś powiem co jej sie nie podoba i już odbija ... bieze wszystko bez pytania , każe mi wszystko robić a kurwa wielce pani gówno robi... a ojciec też nie jest od niej lepszy ;/
Nie byłam w szkole ... I dobrze bo bym dostała pałe z fizyki i biologi ... Ciągle coś jest źle ... nawet nie potrafie sie zmotywować do schudnięcia , nauki itd... o chłopakach to już nie mówie ... - , - z chęcią wziełabym pudełko tabletek nasennych i umarła w śnie ... wczoraj cały wieczór przepłakałam , już nie wytrzymałam tego wszystkiego ... ciągle źle ... nie mam ochoty siedzieć a tym domu jedynie w szkole o wszystkim nie myśle ... Chciałabym , żeby wszystko sie ułożyło ... ;/ Pierdole ...

To przy nich o wszystkim zapominam . Dziękuję :** ♥

Za te wszystkie chwilę z tamtych lat, za problemy których nigdy nie jest brak